Jak zdobywać to, co założyliśmy? Jak realizować zaplanowane sobie cele? Odpowiedź jest dosyć zaskakująca

Każdego dnia coś nowego, rodzą się i umierają koncepcje, myśli, postanowienia. Codziennie uciekają myśli i założenia, których nie wprowadziliśmy w życie, na które nie starczyło czasu, siły lub ochoty, takie co były w planach, ale obecnie zaplanowane są na święty nigdy. Takie dylematy pojawiają się w każdej części naszego życia, skąd się one biorą?

Najbardziej oczywiście rzecz ujmując nie ma w tym nic specjalnego, gdyż nie mamy czasu tylko na te plany, trzeba się zajmować życiem rzeczywistym. Ile razy już przykładowo sobie przyrzekałeś, że w końcu wyremontujesz mieszkanie, a następnie wstawisz pięknie meble do salonu i sofy jednoosobowe – . A dalej ten plan czeka na realizację.

Co zrobić w takich okolicznościach? Odpowiedź jest jedna, ale może nie spodobać się osobom, które są tego świadome. Tak, zmobilizować się i zrealizować to, co postanowione. Tak naprawdę nie jest to aż tak trudne, ale jak wynika z doświadczenia wielu ludzi już właśnie rezygnuje w tym momencie. A szkoda, bo zamiast „zawalać” się terminami i postanowieniami, których i tak nie uda nam się zrealizować, lepiej wypisać na kartce choć trzy rzeczy, które planujemy zrobić w najbliższym czasie.

I co najważniejsze, żeby jakiś był pożytek z tego trzymać się planów, jak najbardziej poważnie. Oczywiście, jeśli mamy zamiar postawić sobie realne zadania do zrealizowania to dobierzmy żądaną skalę trudności do konkretnego, przeznaczonego na ten cel, czasu. Zamierzając wyremontować mieszkanie to przecież trzeba przeznaczyć na to o wiele więcej czasu niż na niewielką korektę, na przykład wymianę mebli do salonu.

Postępujmy tak z innymi zadaniami, gdyż ten sposób po prostu działa, jest bardzo realny i możliwy do spełnienia (zobacz całą galerię).

Możliwe, że nie jest tak efektowny, jak ten,zakładający, że w jakiś tajny sposób zrealizujemy wiele wymagających projektów. No tak, ciekawe to brzmi, ale naprawdę mierzmy siły na zamiary i zamiast marzyć o ogromnych planach, a w konsekwencji żadnego z nich nie zrealizować, lepiej skupić się konkretnie na paru projektach, które można całkowicie zrealizować. Po zrealizowaniu pierwszych zadań możemy przejść do kolejnych, i tak w kółko, aż zrealizujemy wszystko, czego tylko pragniemy.